| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Szymon Żurkowski imponował wydolnością we wszystkich kategoriach. – W szkole wyznaczano mnie na biegi przełajowe. Cała rodzina uprawiała sport. Może to genetyczne? – zastanawia się 20-letni pomocnik Górnika Zabrze, który bez kompleksów wszedł do zespołu Marcina Brosza.
– Obserwowaliśmy go bardzo długo w Gwarku Zabrze. Został obdarzony czymś niezwykłym. Biega dużo, gra mądrze. Jego umiejętności są widoczne przez całe spotkanie. Kiedy inni gasną, on trzyma poziom – ocenia Jan Żurek, dyrektor akademii wicelidera Ekstraklasy.
– To nie jest tak, że pracowałem specjalnie nad wydolnością z fizjoterapeutą. Po prostu zawsze przykładałem się do zajęć, dużo ćwiczyłem i dużo biegałem. Brat prowadzi klub baseballowy Gepard Żory. Zabierał mnie na treningi. Uprawiałem też ten sport – mówi Żurkowski.
Nie był najlepszy
Jak wspomniał Jan Żurek, zanim Górnik podjął decyzję o transferze, obserwował przez wiele miesięcy młodego pomocnika. Działaczy z Roosevelta interesowało dwóch graczy Gwarka: Marcin Urynowicz oraz Żurkowski. Sprowadzono obu, ale Urynowicz pełni rolę rezerwowego. Co ciekawe, kilka lat temu to on uchodził za większy talent.
– Można powiedzieć, że Żurkowski był jego uczniem. Status Marcina wynikał z umiejętności piłkarskich. Przerastał wszystkich. To zawodnik, który zawsze dużo walczył, wyglądał dobrze technicznie oraz taktycznie. Z pewnością się przebije. Szymonowi przyszło to łatwiej ze względu na cechy motoryczne – uważa Janusz Kowalski, który prowadził piłkarzy w juniorach Gwarka.
– Nie da się wypracować takich możliwości biegowych przez rok czy dwa. Szymon zapowiadał się na piłkarza wysokiej klasy. Nie bez powodu chciały go Cracovia, Górnik i Piast Gliwice. Od początku ustawiałem go w środku pola. Nigdy nie pytamy chłopców, gdzie wcześniej występowali. Określamy im pozycje, poznając ich parametry podczas treningów i meczów – dodaje Kowalski.
Żurkowski wybrał Górnika, ponieważ zadomowił się w Zabrzu. Od trzeciej klasy gimnazjum mieszkał w bursie, zaczął też chodzić na mecze tego zespołu.
Mnóstwo pracy
– Bo w Zabrzu niepodzielnie panuje Górnik – śmieje się Żurek. – Cieszy mnie udana współpraca z Gwarkiem. Szymon przyszedł do nas, kiedy byłem jeszcze trenerem pierwszej drużyny. Chodziłem na jego mecze. Kazałem trzem najzdolniejszym juniorom przyjść do nas. Pamiętam też reakcję Marcina Brosza, gdy zobaczył go pierwszy raz. "Będziemy mieć z niego pociechę, jeśli sobie poradzi" – powiedział. Żurkowski się wykazał, ale nikt nie dał mu miejsca za darmo. Musiał na to bardzo ciężko pracować – dodaje.
Do Górnika przychodził jako piłkarz zdecydowanie bardziej ofensywny. Często występował jako "10". Zresztą, w klubie MOSiR Jastrzębie Zdrój był napastnikiem. Strzelał wiele goli. Brosz widział go w składzie pod jednym warunkiem – że poprawi grę obronną.
– Właściwie od pierwszego dnia trener powtarzał, że muszę skupiać się na swojej robocie, ciężko pracować, czekać na szansę i być gotowym w każdej chwili. Starałem się tego nie zmarnować – przekonuje Żurkowski, który od maja zagrał we wszystkich meczach Górnika.
Dobra postawa dała powołanie do reprezentacji U-21 prowadzonej przez Czesława Michniewicza. Eksperci widzieliby 20-latka nawet w kadrze Adama Nawałki. Jeśli podtrzyma formę, nie można wykluczyć takiego scenariusza.
Młodzi z konieczności
Władze Górnika Zabrze mogą poszczycić się drużyną pełną młodych i utalentowanych Polaków. Marcin Brosz odważnie stawia na takich graczy. – Trener nie bał się wystawić mnie na środku pola, choć mam 20 lat. Będę mu za to zawsze wdzięczny. Podobnie myśli reszta kolegów. Odwdzięczamy mu się na boisku – mówi Żurkowski.
Droga Górnika nie jest łatwa, ale była koniecznością. Klub od lat boryka się z poważnymi problemami finansowymi. Miasto wielokrotnie ratowało go z opresji. Po spadku z Ekstraklasy sytuacja stała się jeszcze bardziej napięta.
Postawienie na młodych jest opcją najtrudniejszą, ale w sytuacji zabrzan – jedyną słuszną. Zimą kasę klubową zasilić mogą solidne wpływy z transferów. Na razie ratunkiem jest nowy stadion. Jego pojemność wynosi 22 708 widzów. Frekwencja przy Roosevelta imponuje. Od początku sezonu trybuny nie wypełniły się do ostatniego miejsca tylko raz, podczas meczu z Wisłą Płock (4:0).
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
KGHM Zagłębie Lubin
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.